Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!

Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!
Możesz skorzystać z darmowego programu do rozliczeń pit! (KLIKNUJ W ZDJĘCIE POWYŻEJ!) Pamiętaj, by wpisac symbol Filipka i jego imię i nazwisko: Biegała Filip 30/b! TYLKO WTEDY PIENIĄŻKI TRAFIĄ NA SUBKONTO FILIPKA!!!

sobota, 13 listopada 2010

Wkrótce turnus i nowy laptop!!!

Już za tydzień jedziemy na nasz 2 turnus do Koszalina. Nie mogę się doczekać jak też Filipek zareaguje na to miejsce, czy jego pamięć jest na tyle dobra, ze będzie pamiętał ośrodek, czy też nie. Jestem tego bardzo ciekawa. Długo zastanawiałam się, czy jechać na ten turnus, bo Filip cały czas był w tak kiepskiej kondycji i tak dużo krzyczał, że nie wiedziałam, czy coś wyniesie z tego turnusu. Dodatkowo wprowadzenie bardzo rygorystycznej diety bez glutenu, mleka i cukru, a także z niską zawartością węglowodanów, której ośrodek terapeutyczny nie jest w stanie zapewnić skłaniało mnie ku temu, by zrezygnować. Jednak nagle stan Filipa zaczął się poprawiać. Zadziałała dieta i nowa terapia krzyżowo - czaszkowa, a także kulki od dr Bross i stwierdziłam, że jadę. Filip ma 8 lat i nie mamy czasu na przekładanie ważnych spraw na później. To właśnie teraz waży się jego przyszłość, więc musimy działać jak najprężniej i na wielu płaszczyznach. Pogotuję wszystko w domu i zabiorę ze sobą w wekach, albo pomrożone, a katering, który dowozi tam posiłki zapewni mi ziemniaki, kaszę, czy ryż i będzie dobrze. Trzeba jakoś sobie radzić!!! A ja przecież jestem dzielna:)))

W poniedziałek byłam w Warszawie z Filipkiem na wizycie u dr Bross. jesat to homeopatka, która dobiera lek konstytucyjny. Zaleca podanie 6 kulek raz na 6 tygodni. Zbiera dokładny wywiad o dziecku, nawet to na którym boku śpi dziecko jest ważne. Sama siebie też poddałam takiemu leczeniu, ale u siebie jak na razie nie widzę nic. Filipowi kulki podałam w środę wieczorem i już następnego dnia była duża zmiana: zaczął znowu się uśmiechać, a za tym tęskniłam najbardziej. Znowu patrzy nam w oczy i zaczepia, by się z nim pobawić. Coś w końcu zadziałało, pewnie te trzy rzeczy razem, ale to najważniejsze, że w końcu jest trochę spokoju w domu.


Dzisiaj kupiłam Filipkowi laptopa, jeszcze nie mamy go w domu, bo kupiłam przez internet, a w poniedziałek odbiorę w sklepie. Zdecydowaliśmy się na ten zakup ze względu na trudności Filipka w pisaniu ręcznym. Młody ma słabe napięcie mięśniowe i napisać kilka linijek w zeszycie to dla niego wielki problem. Po konsultacjach z nauczycielką Filipka i terapeutami zdecydowaliśmy się na laptopa. Najpierw już we wrześniu napisałam wiele apeli do firm o przekazanie nam jakiegoś nie potrzebnego laptopa (często kończy się leasing i cos trzeba z takim zrobić) jednak z żadnej firmy nie dostaliśmy odpowiedzi, nawet odmownej. Później chcieliśmy kupić używanego w komisie, ale cena pomiędzy używanym, a nowym była tak niewielka, a różnica w jakości tak duża, że zdecydowaliśmy sie kupić nowego. Zakupiłam już program komputerowy, stworzony przez Panią Jurczyszyn (z PCTP - tam jedziemy na turnus). Uczę też Filipa czytać globalnie poprzez projekty multimedialne, które sama robię. Teraz część z tych rzeczy będzie mógł robic w szkole, a ja będę miała więcej czasu na Handle i RDI. Mam nadzieję, że to jest trafiony pomysł, że Filipek rzeczywiście wiele wyniesie z pracy z komputerem, a jak już zapozna się z nim dobrze, będziemy mogli pomysleć o jakiejś komunikacji zastępczej za pomocą komputera.


Zbliża się też nowy okres rozliczeniowy. Jeśli ktoś chciałby ulotki o 1% to proszę pisać sms (604930075) lub na gg 5336916, Co prawda ulotki mamy te z zeszłego roku, ale wszystkie dane sie zgadzaja, a jak starczy nam pieniędzy to zamówimy nowe.

Nadal potrzebne są nam znaczki pocztowe, by móc wysyłać listy z apelami do firm. Pieniądze na subkoncie szybko się kończą, a wszystko trzeba opłacać.

Pozdrawiamy

1 komentarz:

  1. super! Mam nadzieję,ze sie uda z tym laptopem :) 3mam kciuki!! :) Lidka

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, jeśli blog podoba Ci się, prosze napisz coś miłego, jeśli chcesz krytykować - odejdź bez słowa. ten blog jest dla Filipka - może keidyś sam go przeczyta! dziękuję i pozdrawiam

Beata ,mama Filipka