czwartek, 17 lutego 2011
Ciężka wizyta u stomatologa.
Dzisiejszy dzień skończył się małą traumą dla mnie i Filipka. Wczoraj w trakcie masażu zauważyłam, że za mleczną, górną jedynką rośnie Filipkowi stały ząb. Wczoraj ledwo przebijały się 3 górki, dziś rano miał już ze 3 mm. Po godz. 18 jak tylko mąż wrócił z pracy wsiedliśmy w samochód i do stomatologa. Strasznie mi go żal było, bo czekaliśmy w poczekalni pół godziny, siedział sobie grzecznie, uśmiechał się - taki fajny, wyciszony. Niestety jak tylko otworzyły sie drzwi i zobaczył fotel zaprał sie o drzwi i koniec. We dwoje go wnosiliśmy, później 5 minut szamotania, żeby dobrze usiąść w fotelu i zblokować mu ręce i nogi. Krzyczał niesamowicie. Rwanie trwało dosłownie chwilę, ale strach i krzyki odbiły się na synku. Już 2 razy się przebudził, taki jest nerwowy. Biedak, ale trzeba było mu wyrwać ząbka, bo ten nowy rósł krzywo, do środka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapiszcie się w razie co do ortodonty. Na aparat czeka sie z reguły kilka lat. U mnie w przychodni 4lata a do 12 roku życia się należy bezpłatnie. Nie wiem czy będzie go potrzebował, ale w razie co nie zaszkodzi bo może jak będzie starszy to chetnie będzie go nosił. Jakbyś potrzebowała jakieś informacje z tej dziedziny to pisz śmiało. Jestem higienistką stomatologiczną i ortodontyczną. Nawet mam jednego pacjenta o nazwisku Biegała :-) może rodzina :-) Co do wizyty u stomatologa to wiem co czujesz-Mati musiał mieć rozwiercany zęby, oj działo sie...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Marysiu, muszę o tym pomyśleć. Niby dentystka mówiła, że samo się naprostuje, a oprcz 2 dolnych jedynek i teraz tej górnej jedynki to Filip ma jeszcze same mleczaki, więc ciężko określić, czy będzie taka potrzeba, by zakładać aparat. Muszę sprawdzić u nas w Gnieźnie jakie są terminy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapsać zawsze można w kolejke, najwyżej nie skorzysta a jakby co będzie miał za darmo.
OdpowiedzUsuńTymczasem:
Miło mi Was poinformować, że Wasz blog dostał wyróżnienie od naszego bloga zapraszam na nasz blog http://mateusz2005.blog.onet.pl/Mila-niespodzianka-wyroznienia,2,ID422187766,n
My mamy podobny problem.
OdpowiedzUsuńTylko u nas na słowo -autyzm każda dentystka rozkłada ręce i wysyła na uśpienie.
Bedziemy próbować na wiosne ale aż boję się pomyśleć co to będzie
Pozdrawiam Was serdecznie
Edyta mama Krystianka
to fakt. Nie jest łatwo. Moja jest super, ale w czwórke nie dajemy rady utrzymać, bo tylko taka wersja wchodzi w grę. Dlatego by nie stresować Mateuszka jezdzimy wtedy kiedy juz musimy, co oczywiście nie jest dobre, ale o załorzeniu wypełnienia nie ma mowy :-( nie jest łatwo
OdpowiedzUsuń