Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!

Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!
Możesz skorzystać z darmowego programu do rozliczeń pit! (KLIKNUJ W ZDJĘCIE POWYŻEJ!) Pamiętaj, by wpisac symbol Filipka i jego imię i nazwisko: Biegała Filip 30/b! TYLKO WTEDY PIENIĄŻKI TRAFIĄ NA SUBKONTO FILIPKA!!!

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

1 dzień delfinoterapii!!!


Podróż na Krym zajęła nam w sumie 4 dni, niewyobrażalnie długo, zwłaszcza dla dziecka z autyzmem i z nadpobudliwością. Stało się jednak tak, że jeden z uczestników bardzo się spóźnił, a to spowodowało, że dojechaliśmy do przejścia granicznego w okolicach zmiany "warty", co znacznie przedłużyło czas oczekiwania na przejściu. Przejechawszy chyba z 200 km na Ukrainie szukaliśmy już noclegu, bo dzieci były bardzo zmęczone. Następnego dnia też nie zdążyliśmy dojechać do celu, więc musieliśmy wziąć kolejny nocleg i dopiero w niedzielę dotarliśmy do Sewastopola. Jechaliśmy już bardziej turystycznie, przez Jałtę, by troszkę pozwiedzać. Niesamowite wrażenie robi fakt, że jedzie się po górskich, bardzo krętych drogach, a po lewej stronie widać morze czarne.




Delfinoterapię rozpoczęliśmy 15 sierpnia, po krótkiej rozmowie z lekarzem już w delfinarium. Sam ośrodek wygląda dziwnie, jeden mały budynek i kawałek wody oddzielonej siatkami i murem od zatoki. Do standardów europejskich jeszcze dużo brakuje!!! Gdy ubrałam już Filipa w piankę to nie mógł się doczekać wejścia do wody. Podskakiwał, wyrywał się, a musiał poczekać na swoją kolej. Gdy już wszedł do wody to bardzo piszczał, z jednej strony bardzo cieszył się na spotkanie z delfinem, był bardzo podniecony, a z drugiej strony bał się głębokiej wody. Dotykał delfina, chociaż trochę niepewnie. Problemem okazało się położenie na wodę, bo Filip strasznie tego nie lubi, a największą wartość terapeutyczną miały momenty, kiedy dziecko leży, a delfin podpływa i dotyka głowy dziecka. Emituje wtedy specjalne fale, które maja właściwości lecznicze. Kilka dni później miałam okazję doświadczyć tego, ale o tym później. Filip bardzo krzyczał, gdy miał leżeć, ale terapeuci mają swoje sposoby, by sprawić, by dziecko leżało.



W momencie gdy zostaje zanurzona głowa dziecka, delfin szuka najbardziej chorego miejsca. Po takim poszukiwaniu delfin każdego dnia przykłada swój pyszczek w to samo miejsce. Wg mojej wiedzy, u Filipa było to w obszarze płata skroniowego lewego, a więc: (skopiowane ze strony: http://www.fizyka.umk.pl/~duch/Wyklady/kog-m/04-p.htm )


" Płat czołowy: działanie

  • część górna - funkcje ruchowe, pierwotna kora ruchowa, kora przedruchowa, dodatkowa kora ruchowa;
  • pamięć wyuczonych działań ruchowych, np. taniec, nawyki, specyficzne schematy zachowań, wyrazy twarzy;
  • lewy płat - obszar Brocka (mowa);
  • pola czołowe oczu (ruch gałek ocznych zależny od woli);
  • część przedczołowa: "zdawanie sobie sprawy";
  • planowanie i inicjacja działania w odpowiedzi na zdarzenia zewnętrzne;
  • oceny sytuacji;
  • przewidywanie konsekwencji działań - symulacje w modelu świata;
  • konfromizm społeczny, takt, wyczucie sytuacji;
  • analiza i kontrola stanów emocjonalnych, ekspresji językowej;
  • uczucia błogostanu (układ nagrody), frustracji, lęku i napięcia;
  • lewy płat - kojarzenie znaczenia i symbolu (słowa), kojarzenie sytuacyjne;
  • pamięć robocza;
  • wola działania, podejmowanie decyzji;
  • relacje czasowe, kontrola sekwencji zdarzeń.
  • część podstawna, kora okołooczodołowa -

Efekty uszkodzeń płata czołowego:

  • utrata możliwości poruszania częściami ciała;
  • afazja Brocka;
  • niezdolność do planowania wykonania sekwencji ruchów przy wykonywaniu czynności;
  • niezdolność do działań spontanicznych;
  • schematyczność myślenia;
  • "zapętlenie", uporczywe nawracanie do jednej myśli;
  • trudności w koncentracji na danym zadaniu; trudności w rozwiązywaniu problemów;
  • niestabilność emocjonalna; zmiany nastroju;
  • nieakceptowalne zachowania społeczne; zachowania agresywne;
  • lewy płat - depresja, prawy - zadowolenie;
  • prawy tylny - trudności w zrozumieniu kawałów i śmiesznych rysunków, preferencje dla niewybrednego humoru;
  • zmiany osobowości. "
Coś w tym jest....







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku, jeśli blog podoba Ci się, prosze napisz coś miłego, jeśli chcesz krytykować - odejdź bez słowa. ten blog jest dla Filipka - może keidyś sam go przeczyta! dziękuję i pozdrawiam

Beata ,mama Filipka