Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!

Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!
Możesz skorzystać z darmowego programu do rozliczeń pit! (KLIKNUJ W ZDJĘCIE POWYŻEJ!) Pamiętaj, by wpisac symbol Filipka i jego imię i nazwisko: Biegała Filip 30/b! TYLKO WTEDY PIENIĄŻKI TRAFIĄ NA SUBKONTO FILIPKA!!!

środa, 14 grudnia 2011

Wyniki badań

Odebrałam wczoraj wyniki badań Filipa i tak: w jelicie nie ma żadnych bakterii, przerostu grzyba, flora bakteryjna w normie SUPER!!! Niestety, żeby nie było za dobrze to wykryto alergię późną na jaja i kaszę gryczaną bardzo silną (na 4 plusy, czyli najwyższa badana) i parę słabszych na mleko krowie i kozie, soję, pomarańcza, wanilię i jeszcze kilka rzeczy, ale w sumie takie, które rzadko dostaje. Najgorzej z tą kaszą i jajami, bo tego dostawał bardzo dużo. Jaja jadł właściwie co 2 dzień na śniadanie, a to na miękko, to znowu omlet. Filip w ogóle nauczony jest jeść rano śniadanie na ciepło, co wcale nie ma się w parze z tym, że ja jestem śpiochem. Wstaję jednak codziennie wcześniej, by coś mu zrobić na ciepło, jakąś kaszkę, albo właśnie jaja. Teraz jak jaja mi odpadną, to nie wiem co mam mu dać. Muszę porozglądać się trochę po sklepach ze zdrową żywnością, może znajdę coś ciekawego, co mogłabym mu wprowadzić. Niestety, badania nie były robione pod kątem trawienia, muszę więc jeszcze takie badanie gdzieś zrobić, bo kupy cały czas są z kawałkami różnych pokarmów. Ale i tak nie jest źle. Spodziewałam się jakiejś grzybicy, a tu czysto.

Pochwalę się też w końcu, ze Filip znowu ma jakiś skok rozwojowy: tak idzie do przodu, ze głowa mała. Pracuje dzielnie na lekcjach,a od zeszłego czwartku codziennie przynosi zadania domowe. Wymyśliłam, żeby nauczycielka zadawała mu co do domu, ale żeby w szkole powiedziała mu o tym, że to ma zrobić w domu z mamą. O dziwo, jak powiedziałam, że idziemy robić zadanie domowe, to Filip usiadł przy stoliku i zaczął pracować. WOW!!! Następnego dnia kserówki które dostał porozcinałam, wkleiłam do zeszytu i Filip pracował w zeszycie. Nie wiem, czy pamiętacie, ale Filip nie chciał pracować w zeszycie, za żadne skarby. A to przecież już 3 rok w tej szkole. Na koniec miał takie zadanie, że musiał skreślić w wyrazie błąd (np. auto było napisane ałto) i napisać obok poprawnie. I napisał!!! No, byle tak dalej.

2 komentarze:

  1. Witaj

    Pozwoliłam sobie umieścić informacje o pomocy dla Filipka na naszym blogu ale jeśli sobie tego nie życzycie proszę o informację

    http://urwiskowo.blogspot.com/p/pomozmy-im.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, dzięki. Każda pomoc jest mile widziana.
    Pozdrawiam
    Beata

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, jeśli blog podoba Ci się, prosze napisz coś miłego, jeśli chcesz krytykować - odejdź bez słowa. ten blog jest dla Filipka - może keidyś sam go przeczyta! dziękuję i pozdrawiam

Beata ,mama Filipka