Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!

Pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniał swój PIT!
Możesz skorzystać z darmowego programu do rozliczeń pit! (KLIKNUJ W ZDJĘCIE POWYŻEJ!) Pamiętaj, by wpisac symbol Filipka i jego imię i nazwisko: Biegała Filip 30/b! TYLKO WTEDY PIENIĄŻKI TRAFIĄ NA SUBKONTO FILIPKA!!!

środa, 1 lutego 2012

Co u nas!

Nie odzywałam się długo, ale przyznam się Wam, bo chyba jeszcze o tym nie pisałam, że od października rozpoczęłam studia, na wydziale pedagogiki, kierunek to psychopedagogika. Chcę zdobyć odpowiednią wiedzę, żeby jeszcze lepiej pomóc Filipkowi, a z drugiej strony, chcę wykorzystać wiedzę i praktykę którą zdobyłam przy okazji choroby Filipka, by móc kiedyś pomóc innym dzieciom. Mam też na względzie to, że kiedyś wrócę do pracy, a że wcześniej pracowałam w sklepie, to ta perspektywa mnie nie zadowala. Tak myśląc, że wrócę do pracy jak Filip pójdzie do gimnazjum, to ja wtedy będę miała 40 na karku. Niezbyt fajny wiek, żeby wracać za ladę:). Bynajmniej, mam teraz sesję, więc uczę się pilnie tak, by nie tylko zaliczyć egzaminy, ale żeby mieć już konkretną wiedzę.

Filipek nadal w świetnej formie, cały czas robi postępy. Mówi już do mnie całym zdaniem, np. "mama narysuj pociąg", albo "mama, chcę kanapkę". To samo w szkole, czasem wręcz się myli i później do mnie mówi "Pani Asia, narysuj..." Tak zrobił dzisiaj rano, przyszedł i mówi na mnie Asia. Ja na niego patrzę, a on swoje. Mówię do niego "ja nie jestem Asia". A Filip na to podniesionym głosem "o Boże, mama narysuj..." Myślałam, że jajo zniosę ze śmiechu. W ogóle ma takie fajne odzywki, próbowałam kiedyś nagrać,ale mi nie wyszło. Jak coś mu nie wychodzi, to mówi:, "o Boże", "o nie", ale ten akcent i takie specyficzne przeciąganie głosek. Rewelacja.
Na początku stycznia byliśmy 4 dni na turnusie w Bydgoszczy, było super. Filip w pewnym momencie zaczął żartować z Panią Basię w stylu: "tu mnie boli", a jak ona zapytała gdzie cię boli, to pokazywał jakieś miejsce. Jak ona zbliżała głowę do ręki, żeby obejrzeć co boli, to on zaczynał się śmiać i mówił, ze już nie boli. Pani Basia stwierdziła, że Filip zaczął korzystać z wyższych partii mózgu, a to oznacza logiczne myślenie, które u autystów jest mocno zaburzone. To ogromny sukces. Powiedziała też, że wg niej Filip jest teraz dzieckiem naprawdę wysoko rokującym!!!


Znamy już termin kolejnej delfinoterapii, od 16-26 lipca 2012r. Już się zapisałam, teraz tylko musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, by zebrać pieniążki. Ze względu na wzrost kursu euro przewiduję, że koszt powinien zmieścić się w 12000zł. W ubiegłym roku kosztowało to nas równe 10000zł. Jeśli ktoś chciałby nam pomóc w jakikolwiek sposób to bardzo o to prosimy!
FILIP MA REALNE SZANSE NA NORMALNE ŻYCIE, POTRZEBUJE TYLKO DALSZEJ INTENSYWNEJ TERAPII!!!!

Mam nadzieję, że już dziś uda mi się ruszyć z aukcjami charytatywnymi w allegro. Na poprzedni wyjazd większą część środków zdobyliśmy właśnie w ten sposób. Gdyby ktoś chciał przekazać jakieś przedmioty, fanty na aukcję to chętnie przyjmiemy.
Rozpoczął się też okres rozliczeniowy, gdyby ktoś zechciał przekazać 1% swojego podatku Filipkowi, to z góry serdecznie dziękujemy! Mam też ulotki o 1%, gdyby ktoś zechciał rozdać u siebie w firmie, albo rodzinie i znajomym to proszę o kontakt na maila beatabieg@gazeta.pl , albo tel. 0604930075

ZA WSZYSTKO SERDECZNIE DZIĘKUJEMY! TYLKO DZIĘKI WAM FILIP Z ROKU NA ROK MA TERAPIE I ROBI TAKIE NIESAMOWITE POSTĘPY, SAMI NIGDY BYŚMY MU TEGO NIE ZAPEWNILI!!!
DZIĘKUJEMY ZA WASZE SERCA!!!

4 komentarze:

  1. Super :) powodzenia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Mamo Beato i Filipku!
    Dziś trafiłam na Wasz blog za sprawa delfinów, ach jak miło poczytac ze sa efekty! My z naszym synkiem nie probowalismy chyba tylko tego ( zawsze myslałam ze to takie nic)zaczynam sie rozgladac tez jednak za delfinami - choc naczytałam sie ze efekty sa mozliwe tylko w przy naturalnym środowisku delfinów- czyli ciepłe kraje ; gdzie na wyjazd chodzbym sie zarżnęła nie stać mnie będzie..
    Beato ( jesli moge;) napisz proszę kiedy Filpek zaczał mówic - przejrzałam cały blog ale nie wychwyciłam tego momentu- moj ma dokładnie rok mniej ( tez z 29 czerwca) tylko powtarza słowa lub odpowiada na wyuczone wczesniej pytania , spontanicznie oprocz -tak- nie- itp nie używa nic
    Straciłam nadzieję na mowę , wokól nas nie ma dzieci z autyzmem dośc pozno zaczynających mowę a tu proszę Filipek wlał we mnie trochę nadziei ;) - no chyba ze napiszesz ze miał 5lat jak mówił
    Pozdrawiam Was !
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero dojrzałam ten komentarz, dlatego tak późna odpowiedź. Filip przez jakiś czas powtarzał, a dopiero od ok. roku sensownie odpowiada na pytania i mówi to co chce. Daleko jeszcze do normalnej rozmowy, nadal jest blokada, chociaż wierzę, że i to przełamiemy!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku, jeśli blog podoba Ci się, prosze napisz coś miłego, jeśli chcesz krytykować - odejdź bez słowa. ten blog jest dla Filipka - może keidyś sam go przeczyta! dziękuję i pozdrawiam

Beata ,mama Filipka