Kochani, dużymi krokami zbliżaj się 11 urodziny Filipka. Każde kolejne są dla mnie radością, ale i wielkim bólem, bo rodziłam dziecko zdrowe, dla którego miałam ułożony jakiś plan na życie. Mój pierworodny ukochany syn miał być wsparciem na starość, radością na teraz. Miał być komś, a jest dzieckiem z autyzmem. Jakoś nie mogę odnaleść pozytywnych stron jego choroby, chociaż często próbowałam. Autyzm to dla Filipa wiele cierpień zarówno fizycznych, jak i psychicznych, to wyśmiewanie przez innych, kpiny, brak zrozumienia. Dla mnie jest to życiowa tragedia i nigdy się z tym nie pogodzę. Myślę, że chyba ten brak pogodzenia się z tą sytuacją daje mi siły do walki, chociaż często mam już dosyć i chciałabym wszystko rzucic. Jednak muszę walczyć - chcę walczyć dla Filipka, by żyło mu się lepiej, gdy nas już zabraknie.
Z okazji zbliżających się 11 urodzin Filipka na portalu domore.pl, zorganizowałam urodzinową akcję zbierania na wyjazd do USA! To pierwszy krok do celu! Cel jest taki, że najpóźniej wiosną (marzec - kwiecień) przyszłego roku wyjeżdżamy z Filipkiem do USA do dr Kaplana! Nie pozwolę sobie na żadne zwątpienia, bo one odbierają nadzieję! Wierzę, że z pomocą Dobrych Ludzi, którym los Filipka nie jest obojętny uda nam się uzbierać określoną kwotę. Teraz to 10000zł, 2 -10000zł to cel na imprezę charytatywną, o której później napiszę, jak coś się wyklaruje, a 3 -10000zł mam zamiar zebrać z apeli od darczyńców wysyłanych pocztą!
Po prawej stronie bloga jest bezpośredni baner do akcji -na razie nic się nie udało zebrać, ale akcja wystartowała dzisiaj w południe, więc jeszcze jest na to czas.
AKCJA KOŃCZY SIĘ 29 LIPCA w urodziny Filipka!!!!
Kto chętny niech pomoże - proszę też o udostępnienie tego postu i linku do akcji!!!!
Pozdrawiam :)
niedziela, 21 lipca 2013
Urodziny Filipka :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od niedawna, znam historie Filipka.... jak ten czas leci juz 11 wiosen, co ja sie dziwie moj Filipek mial w czerwcu 9...
OdpowiedzUsuńNiebylo mnie troche, komunia synka, wyjazd na wakacje do Polski, zepsuty komputer...., pozniej nowy.... wszystko wgrac...
Chcialam zapytac czy udalo sie zebrac te pieniazki na wyjazd,
gdzie Filipek prosil o pozyczke....
bo niedoczytalam....
Pozdrawiam i wytrwalosci zycze>
A dla Filipka ZDROWKA
No niestety nie udało się zebrać pieniążków, więc wyjazd nie doszedł do skutku. Może kiedyś, zobaczymy :)
Usuń